JEŻ W RĘKAWIE, CZYLI BESTIA W TRZEBNICKIEJ SAMOTNI ŚW. JADWIGI

Odkrycie jeża, którego jedna z mniszek nosiła w rękawie, spotkało się z potępieniem księżnej przebywającej wówczas w cysterskim klasztorze w Trzebnicy. Motyw tej raczej zaskakującej dziś niechęci do skądinąd sympatycznego żywego stworzenia stanowi znakomity punkt wyjścia do ukazania specyfiki postrzegania zwierząt w średniowieczu w wymiarze symboliki, ale także w kontekście samego „mikrokosmosu”, jakim był ówczesny klasztor, zwłaszcza w wydaniu cystersów. Scenka z jadwiżańskiej legendy stajee się więc pretekstem do wprowadzenia Czytelnika w świat dawnej kultury i życia społecznego u progu formowania się Śląska jako krainy historycznej. Z jednej strony przykuwa uwagę specyfika mniszych ośrodków, takich jak Trzebnica czy Lubiąż, w środowisku społeczeństw dopiero włączających się na skalę ich ogółu we współtworzenie kulturowo-religijnej i gospodarczej jedności Europy, z drugiej zaś rola wybitnej władczyni i jej rodziny jako mecenasów oraz promotorów rozwoju cywilizacyjnego podległego im kraju. Nie brak też miejsca na refleksję nad urokiem jadwiżańskiej legendy, jej atrakcyjnością dla potomnych na przestrzeni stuleci.

15.00 

-+

Opis

Spis treści

 

Kraj śląskich Henryków i św. Jadwigi /5

Trzebnica – i cóż jeszcze trzeba? /17

Bestia w raju, czyli „wyskok”siostry Racławy /25

W świecie średniowiecznej wyobraźni: zmienne oblicze jeża /33

Zakończenie: perełka ze skarbca jadwiżańskiej legendy /39

Przypisy /45

Wybór literatury (nieuwzględnionej w przypisach) /50

Wykaz ilustracji /52

Nota o Autorze /54